Jak bojkotować po katolicku? 5 przydatnych sztuczek na Facebooku


Jeden za wszystkich, nie wszyscy za jednego


16 listopada 2014, 15:55 | 16 komentarzy | 13 153

Kilka dni temu w polskiej blogosferze zawrzało. Muszkieter postanowił pomachać szabelką i potupać nóżką niczym zniecierpliwione dziecko. Oburzonych przybywało wraz z kolejnymi oznaczeniami na FB. Sam zostałem oznaczony i obserwowałem dyskusję z dużym zainteresowaniem. Teraz kiedy już wiem o co chodzi mogę w jasny sposób całą sytuację ocenić.

Skrzyżowane szable

Zeszłoroczny wpis na moim blogu „Ciągle te same gęby” czyli słów kilka o polskiej blogosferze wywołał zainteresowanie, którego się nie spodziewałem. Postanowiłem wykorzystać tą szansę aby stworzyć środowisko blogerów, którzy mają coś ciekawego do powiedzenia, ale niekoniecznie zostali już odkryci w blogosferze. Tak właśnie powstała Mocna Grupa Blogerów licząca dziś ponad 20 członków.

Rozwijając grupę postanowiłem zaprosić blogerów, którzy piszą ciekawe teksty. Zaprosiłem między innymi Damiana (powtarzając po jakimś czasie zaproszenie). Muszkieter podziękował i stwierdziliśmy, że nasze drogi się jeszcze skrzyżują. Nie wiedziałem, że będą się krzyżować szable.

Remember, remember eleventh of November

Chociaż później mieliśmy sporadyczny kontakt to z zaciekawieniem obserwowałem jego dobrze zaplanowaną strategię promowania bloga. Zaczęło się od tego, że Muszkieter zrzucił maskę i pewnego razu zdradził czytelnikom kim jest. Podanie swojego imienia i nazwiska na blogu było pierwszym krokiem. Niektóre z zainicjowanych akcji było naprawdę ciekawych tak jak chociażby miniprojekt „Antynikotyna” w którym zachęcał do rzucenia palenia.

Dwa tygodnie po zakończeniu Blog Forum Gdańsk pojawił się znany wielu blogerom status na Facebooku i dyskusja pod tekstem. Muszkieter postanowił oznaczyć cały blogerski światek i przy okazji wielu z oznaczonych obrazić. Udało mu się nawet kilka osób sprowokować. Mimo że zostałem przy tej okazji wywołany do tablicy, nie zabrałem głosu oczekując na dalszy rozwój wydarzeń. W kularach na MGB rozmawialiśmy na ten temat. Stwierdziłem wtedy:

„Muszkieter głupi nie jest. To wiem na pewno. Nie mam pojęcia co mu się stało ale jestem prawie pewien że tu nie chodzi o nie umieszczenie nagrania z warsztatów ani o politykę Somersby. 15-go się okaże o co tak naprawdę chodzi.”

Nie mieściło mi się w głowie to, że taka spójna postać nagle zrobić coś tak niedorzecznego (bo jak inaczej wytłumaczyć podział twórców internetu na blogosferę A i B). Miałem rację.

Eksperyment na człowieku

Po publikacji tekstu Freestajl Muszkietera zrozumiałem motywację jaką miał Damian wyciągając 11 listopada szablę. Potraktował to jako eksperyment, który ma pokazać jak bardzo blogosfera jest płytka. Uznał, że na potrzebę tego eksperymentu (na żywym organizmie!) może obrazić kogo popadnie. Na to nie ma mojej zgody.

Postanowiłem napisać ten tekst, bo w ostatnim swoim wpisie Muszkieter wspomina także o Mocnej Grupie Blogerów:

Dziś robię to publicznie – zgłaszam się do Mocnej Grupy Blogerów jako lider (nie szef). Chcę jej pomóc zaistnieć, chcę, aby Smolblogerzy wreszcie zaczęli pracować nad wiarą w siebie przede wszystkim. Macie przecież narzędzia, by istnieć. Macie siebie. Każdy kiedyś biegał przecież po tym samym boisku.

Damian, po tym co zrobiłeś 11 listopada znając dziś Twoją motywację poważnie zacząłem się zastanawiać czy po raz kolejny bym Cię zaprosił do naszej grupy. Skoro zostałem wywołany do odpowiedzi publicznie, dlatego publicznie odpowiadam: nie masz mojej zgody na obecność jako lider w Mocnej Grupie Blogerów. Odpowiadam Ci we własnym imieniu ale jednocześnie poprosiłem wszystkich, którzy do grupy należą aby podjęli decyzję. Zbieramy głosy i myślę że jutro, najpóźniej we wtorek będę znał odpowiedź.

Nie masz mojej szabli.

„Trzej Muszkieterowie” Aleksandra Dumasa zaczynają się zdaniem „Pewnego poniedziałku kwietniowego roku 1625 w miasteczku Meung panował ruch tak niezwykły, jak gdyby naprzykład wtargnęli doń hugonoci i zamierzali powtórzyć tego rodzaju krwawe sceny, jak w Roszelli.”. Parafrazując klasyka gatunku można napisać: „Pewnego niedzielnego popołudnia roku 2014 na blogu pewnego awanturnika panował ruch tak duży, jak gdyby miał nastąpić upadek polskiej blogosfery i budowanie jej na nowo od podstaw”. Tak się jednak nie stało.

Aktualizacja 16.11.2014, godz. 21:20
Decyzją większości Mocna Grupa Blogerów odrzuciła propozycję Muszkietera. Zadecydowaliśmy, że Damian nie zostanie liderem naszej grupy.

Photo credit: magnuscanis / Foter / CC BY-NC-SA

Będzie mi niezmiernie miło, jeśli dołączysz do mnie na Facebooku!

Kamil Lipiński – mąż i ojciec, przedsiębiorca, webdeveloper, bloger, człowiek, który ma wielką nadzieję na to, że można się czegoś sensownego o WordPressie dowiedzieć w 500 sekund. Wierzący (bynajmniej nie w technologię) geek.

Subscribe without commenting




Spelling error report

The following text will be sent to our editors: